Jak wykryć taki błąd?

I jakie są tego konsekwencje?

Przechodzimy do ostatniej części naszych rozważań, już bardziej praktycznej. Musimy potrafić wykryć zależność między normami wyższego rzędu a tymi, które są dla nas bardziej przyziemne.

1. Najpierw badamy, czy rzeczywiście zaszły takie fakty.

2. Badamy, czy rzeczywiście są zastosowane takie normy pasujące do faktów, które organ nam ustalił.

3. Badamy, czy w jakimkolwiek miejscu nie doszło do użycia AI czy do plagiatu z wcześniejszych spraw, o czym pisaliśmy wcześniej.

4. Badamy, czy te normy, które przyczyniły się do wyrządzonej nam szkody, są w jakikolwiek sposób zgodny z konstytucją, właściwie z rodziałami I, II i III Konstytucji. 

Jeżeli je należycie udowodnimy, wykazując korelację takiego błędu, możemy zwracać się z prośbą o napisanie skargi konstytucyjnej do Trybunału Konstytucyjnego. 

5. Badamy, czy właściwie nie popełniono poważniejszych błędów proceduralnych, które przyczyniły się do utraty korzyści bądź w ich wyniku doszło do innych niekorzystnych zdarzeń.

Zalecamy dodatkowo przejrzeć, jakie były wcześniejsze rozstrzygnięcia organów i jak zachowywał się organ i zebrać wszystkie tego dowody. Dodatkowo musimy potwierdzić, czy ustalenia wcześniejsze pokrywają się z treścią pouczenia. Zachęcamy też do przeglądu linii orzeczniczych, żeby mieć mocny argument na takie działania organu. Pamiętajmy, że stan prawny obecny i ten w chwili wydania należy porównać ze sobą, ustalając, czy w chwili wydania aktu to też nie był błąd.

Jeżeli jakiekolwiek działania organu nie zgadzają się nam w żaden sposób, możemy wybrać jedną z poniższych ścieżek:

1. Jeżeli jest to decyzja administracyjna, wnosimy o ponowne rozpoznanie sprawy albo odwołujemy się do oganu nadrzędnego

musimy tutaj wykazać wszystkie błędy materialne i proceduralne oraz odwołać się do przepisów, które organ zastosował przeciwko nam.

A jeżeli problem leży w akcie prawa miejscowego, należy pilnie zaskarżyć do Wojewódzkiego Sądu Adminsitracji, aby ten mógł stwierdzić nieważność.

2. Jeżeli jest to wyrok sądu, musimy złożyć zażalenie w terminie 7 dni albo napisać apelację w terminie 14 dni, a na koniec zwrócić się do adwokata, radcy prawnego lub w ostateczności do RPO albo prokuratora generalnego o skierowanie kasacji. A jeżeli błąd jest na tyle poważny, że nie da się w żaden inny sposób jego się pozbyć, jedynym środkiem pozostaje skarga nadzwyczajna, której nie powinno się odrzucić wyłącznie z powodu niskiej wartości przedmiotu sporu.

3. Jeżeli powstają poważniejsze problemy wskazujące na niezgodność aktu prawnego z konstytucją i takie poważne błędy legislacyjne, należy rozważyć skierowanie skargi konstytucyjnej (oczywiście nie obejdzie się bez profesjonalnego pełnomocnika).

Oczywiście będziemy te problemy legislacyjne monitorować i analizować tzw. przepisy wprowadzające i przepisy intertemporalne, czy nie przyczynią się do powstania innych problemów.

Jak zbadaliśmy zaistnienie takiego błędu i co dalej?

W celu ustalenia, co się stało, powołamy się na stan faktyczny obu orzeczeń. Wiąże się to ze złym zastosowaniem vacatio legis, która właśnie wzbudziła kontrowersje co do roszczenia za szkodę wyrządzoną wydaniem ostatecznej lub innej (w drugim polu modelu rozbieżności Isinga) decyzji wydanej przed dniem uchylenia przepisu art. 160 kpa. Nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z odpowiedzialnością organu za wyrządzony swoją decyzją błąd w sztuce, która nałożyła się na taki błąd w sztuce legislacyjnej, którym było właśnie złe sformułowanie przepisu intertemporalnego (stwierdzone w uzasadnieniu facti Sądu Najwyższego), które nie precyzowało, jakiego rodzaju decyzje administracyjne są obiektem roszczenia.

Nie ulega wątpliwości, że zdarzenie prawne jest odpowiednim faktem, zawartym w ustawach (zaniechanie lub działanie), które generuje nam skutki prawne, na które możemy się powołać. Zbadaliśmy tzw. błąd w sztuce jako zdarzenie prawne - zbiór faktów potwierdzonych prawem, który z mocy samego prawa generuje pewne skutki, właściwie:

  • popełnienie takiego błędu poprzez zastosowanie prawa do złego stanu faktycznego, które daje możliwość kwestionowania wydanego z naruszeniem generalnych zasad prawnych (podstawy każdej sieci prawnej) oraz samego prawa i powoduje szkodę (lucrum cessans) dla nas

Przez popełnienie takiego błędu, które strona skarżąca stwierdziła, skarżąc organ (nie jako organ, a jako Skarb Państwa), powstał stosunek cywilnoprawny, w którym to wydawca aktu prawnego ma wykazać, że:

  • szkoda nie była spowodowana złym zastosowaniem przepisu intertemporalnego
  • strona nie poniosła żadnej szkody przez taki a nie inny wygenerowany w trakcie ustalania faktów i norm, a następnie subsumcji (właściwie tworzenia ich grafu oraz konstruowania logicznego powiązania z siecią prawną, a następnie wyprowadzenia pewnego obowiązku z ustaleń)

A już w jego toku rozkład ciężaru zmienia się, skoro to zainteresowany ma wykazać, co właściwie chce w taki a nie inny sposób osiągnąć (art. 6 kc), a to sprawca takiego deliktu ma naprawić.

Dlaczego są popełniane takie błędy?

Przejdźmy do omówionych błędów pokrótce: przyczyną jest wynik interpetacji prawa niezgodnie z zastosowaniem reguł wykładni oraz brak prognostyki na poziomie tekstów. Najbardziej oczywistą przyczyną jest omijanie regulacji niektórych kwestii przez ustawodawcę, głównie czasu wejścia w życie aktu, który koliduje z innymi aktami. Bardzo znaną i omawianą przyczyną jest nieprecyzyjna technika legislacyjna tworząca wiele powiązań o małym prawdopodobieństwie.

Dlatego przypomnijmy, za jaką siecią złożoną uznajemy prawo i co na jej złożoność wpływa, oraz że jest to sieć ewoluująca.

A więc w celu zapewnieniu obywatelom ochrony przed błędami w sztuce prawniczej ustawodawca wprowadza gwarancje bezpieczeństwa w postaci m.in. odpowiedzialności cywilnej za tzw. szkody zagwarantowanej w kpa czy innych przepisach, co ma chronić obywateli przed takimi błędami oraz system przed bezprawną ingerencją w jego wypaczenie. 

Postanowiliśmy to zbadać. Wybraliśmy do porównania 2 orzeczenia, z których możemy wyinterpretować zdarzenie prawne oraz jego skutki w pożądanym przez nas kontekście. Wybraliśmy wyroki SN: III CZP 112/10 i III CZP 139/08, żeby wykazać w jaki sposób błąd w sztuce jest określonym (choć nie wskazanym w ustawie, a typowym dla doktryny) zdarzeniem prawnym wywołującym pewne skutki generujące stosunek cywilnoprawny dla strony.

Zachęcamy również do dyskusji na temat przyczyn takiego stanu rzeczy i proponowania własnych rozwiązań.

Czym jest błąd w sztuce prawniczej?

Podobnie jak w medycynie występuje błąd w sztuce lekarskiej, w nauce prawa sformułowaliśmy pojęcie błędu w sztuce, kierując się założeniem, że prawo taką sztuką jest. 

Błąd w sztuce prawniczej jest jakimkolwiek błędem w zastosowaniu prawa (nie tylko według modelu sylogistycznego, który by zawierał ustalenia faktyczne, ustalenia prawne, pozwalające nam wyprowadzić wniosek), który przekłada się na naruszenie praw podmiotowych.

Zakresowo możemy zdefiniować ten błąd jako jedno z poniższych:

- błąd w ustaleniach faktycznych, który doprowadził do takiego, a nie innego rozstrzygnięcia, w tym brak weryfikacji przedstawionych faktów oraz jej uniemożliwienie.

- błąd w ustaleniach prawnych, polegający na niezastosowaniu należytego przepisu prawnego albo jego zastosowaniu w taki sposób, że tworzy szkodę dla podmiotu, albo niestosowaniu obecnie obowiązującego prawa do aktualnego stanu prawnego

- błąd w procesie, polegający na jakimkolwiek naruszeniu prawa strony w postępowaniu, a także stosowanie nieadekwatnych i niezgodnych z prawem środków procesowych i konstrukcji materialnoprawnych, wykonywanie czynności procesowych oraz podejmowanie decyzji o stosowaniu nieprowadzące do żadnego skutku, a także przyzwolenie na nie

- plagiat w akcie prawnym, w tym z zastosowaniem AI (w razie implementacji AI Act)

- błąd legislacyjny przyzwalający na istnienie takiego błędu w sztuce, wskutek czego wydano błędną decyzję (zastosowanie luk teoretycznych, czyli takich przepisów, które dogłębnie nie regulują potencjalnie spornych kwestii; zastosowanie niezgodności prakseologicznych, czyli jakiekolwiek zestawienia norm nieprowadzących do konkretnego skutku ("otwórz drzwi, jeżeli są zamknięte i zamknij, jeżeli są otwarte"); sprzeczności logicznych - czyli czynności kłócące się ze sobą; przeciwieństw logicznych - czyli niewykonywalnych czynności stojących w opozycji do siebie albo nakazywanie wykonania czynności w nieadekwatnych odstępach czasu i wyprowadzanie z tego norm uniemożliwiających ich realizację)

UWAGA! błąd legislacyjny godzący w normy konstytucyjne powinien zostać stwierdzony orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego i naprawiony przez pozytywnego ustawodawcę

08 października 2023

Odpowiedzialność za błędy w sztuce prawniczej

Dosłownie,  zadaniem naszego laboratorium jest badanie orzeczeń i aktów prawnych pod kątem istnienia pewnych błędów w sztuce. Dla nas, tak jak dla Celsusa, prawo jest sztuką czynienia tego, co dobre i słuszne. Oznacza to, że powinniśmy przyjąć postawę legalizmu krytycznego w swoich działaniach - przestrzegać prawo, a jednocześnie postulować rozwiązania prawne w ramach naszych uprawnień podmiotowych, żeby ta sieć prawna rzeczywiście odpowiadała założeniom przyświecającym jej systemowi aksjologicznemu.

Dzisiaj opowiemy o podstawowych błędach w sztuce prawniczej: czym one są? w czym się przejawiają? i jak z nimi walczyć?

 

Regulamin strony

Skontaktuj się z nami!

E-mail: laboratorium@legal-lab.pl

laboratoriumprawnicze.legallab@gmail.com

Tel: 511448501

Facebook: Laboratorium Prawnicze Legal Lab

Twitter: AnastazjaDrapa1

Linkedin: Legal Lab Laboratorium Prawnicze